Przejdź do treści

Biuletyn „Sąsiedzi z Sulejówka”

Historia miasta współtworzy tożsamość jego wspólnoty. Portal „Sulejówek po sąsiedzku” to wielowymiarowy obraz historii społecznej tego miasta.

Jeśli pamiętasz ciekawą historię o mieszkańcach i mieszkankach miasta – napisz do nas. Podziel się swoją opowieścią. Włącz się w poszerzanie naszej narracji. Każde wspomnienie czy udostępnione do zdigitalizowania zdjęcie wzbogaci odtwarzany przez nas ze skrawków pamięci obraz przeszłości tego miejsca.

Czekamy na twoje opowieści, abyśmy mogli się nimi podzielić z innymi. O wszystkich nowych odkryciach będziemy informować właśnie tutaj. Czyja historia pojawi się jako pierwsza?

Kontakt: kontakt@sulejowekposasiedzku.pl

28 grudnia

Grudzień 2022

Kapliczki są stałym elementem polskiego krajobrazu kulturowego. Można na nie natrafić nie tylko na skrzyżowaniu dróg czy w pobliżu budynków sakralnych. Wiele z nich powstało także w najbliższym otoczeniu prywatnych domów: obok furtki, nad drzwiami czy w głębi podwórza. Niestety tworzone przez pierwszych właścicieli domów niejednokrotnie nie przetrwały upływu czasu i zmian zachodzących w otoczeniu.
Taki los spotkał m.in. kapliczkę postawioną przez Czesława Laskowskiego, który po II wojnie światowej kupił działkę po składach budowlanych w Cechówce u zbiegu ulic 3-go Maja (dawniej 1-go Maja) oraz ulicy Krótkiej. Kapliczka została wzniesiona jako pierwsza i poświęcona na początku lat 50. XX wieku. Dopiero potem rozpoczęto budowę domu. Niestety nagła śmierć Czesława Laskowskiego, który zginął w katastrofie kolejowej pod Rembertowem w 1960 r., przerwała ten jakże trudny w tamtym okresie proces. W rezultacie przez wiele lat jedynym trwałym śladem obecności Laskowskiego w Cechówce była właśnie przydomowa kapliczka z figurą Jezusa.
Trudno by było jednak szukać jej teraz w tym samym miejscu. Pomimo obecności wielu różnych kapliczek w krajobrazie współczesnego Sulejówka, ta jedna stała się przykładem znikającego dziedzictwa kulturowego z naszego krajobrazu. Dlatego ani nie rozbłysną wokół niej światła świąteczne, ani nie zatrzymają się przy niej mieszkańcy spieszący na wigilijny wieczór do swoich bliskich. W rezultacie jedynym trwałym śladem po kapliczce z figurą Jezusa jest dziś kilka rodzinnych fotografii państwa Gruzińskich, które szczęśliwie przetrwały w domowej szufladzie. Mamy jednak nadzieję, że być może nie są one jedynymi zachowanymi wizerunkami tego miejsca. Dlatego jeżeli podczas świątecznych spotkań odkryli Państwo kolejne zdjęcia czy dotrą do następnych historii zachęcamy do podzielenia się nimi na naszym portalu w nowym roku.

Do przeczytania w 2023 roku!