Maj 2021
*Jest 15 maja roku 1931. Imieniny Zofii. Zofia Moraczewska szykuje się do przyjęcia gości. Zakłada skromną sukienkę w kwiatki, upina spinkami lekko pofalowane włosy. Jeszcze tylko korale…Ogród i lasek wysprzątany Dom odmalowany. Pogoda jest piękna, na niebie ani jednej chmurki. Wkrótce przybędą goście, dla których pani Zofia, z pomocą pani Anieli przez kilka dni gotowała i piekła przeróżne smakołyki! Na stołach ustawionych w sosnowym lasku pojawiają się doskonałe potrawy: pasztet z cietrzewi upolowanych przez Jędrzeja, rolada z cielęciny w sardelowym sosie, szczupak w majonezie, sos morelowy, sałata z ryb i jarzyn, mizeria, sałata zielona ze śmietaną i 5 tortów: kawowy, Pilatowej, kawowy biszkoptowy, orzechowy z masą, czekoladowy i pomarańczowy, a na gorąco barszcz z francuskimi pasztecikami. Wybija godzina 15.00. Pierwsza przybywa pani Michalina Mościcka z piękną azalią w rozkwicie. Następnie panie ze Związku Pracy Obywatelskiej Kobiet, Sieroszewscy, wojewoda Twardo, Romanowie, Adam Kruczkiewicz, Valdenowie, p. Kadenacowa, Słodkowska Jadzia, Irka Prokop, Nela – a wieczorem Aleksandra Piłsudska. Jest morze kwiatów i różnorakich prezentów ręcznie wykonanych. Jest też walizka z przyborami toaletowymi. Jędrzej bawi gości opowiadając dykteryjki i częstując winem domowej roboty. Jest gwarno i wesoło. Wypielęgnowany dom i ogród, w którym zakwitły właśnie bratki i niezapominajki, budzą zachwyt! Drzewa obudzone wiosenną aurą tworzą piękne koronki na tle nieba.
[15 05 1937]. Biblioteka Narodowa: Magazyn Ikonografii F.69803/I. Dostęp online.
Dla Zofii Moraczewskiej dzień imienin był niezwykle ważny. Ważne były zwłaszcza „kochane kobietki” ze Związku Pracy Obywatelskiej Kobiet, w których towarzystwie czuła się świetnie. Zapraszana na liczne przyjęcia czuła się zobowiązana, aby raz w roku zrewanżować się i zaprosić gości do Sulejówka. Przygotowania do imieninowych obchodów trwały od rana do nocy przez trzy dni. Przyjęcia zazwyczaj odbywały się na świeżym powietrzu, w sosnowym lasku, ale przy brzydkiej pogodzie goście byli przyjmowani w salonie. Wówczas stoły ustawiano w literę T. Mieściło się przy nich 45 osób.
W domu Państwa Moraczewskich – Dworku Siedziba – jest Izba Pamięci im poświęcona. Można zobaczyć salonik i spróbować wyobrazić sobie, jak karkołomne zadanie miała Pani Zofia Moraczewska organizując przyjęcie dla licznie przybyłych gości. Niezmiennie zachęcamy do przeglądania naszej galerii adresów i czytania wspomnień mieszkańców. Wciąż odrywamy nowe fotografie i kolejne historie, którymi wkrótce będziemy się dzielić!
*Opis imienin z roku 1931 – na podstawie „Listów do siostry” w redakcji Beaty Gołkowskiej wydanych w roku 2018 przez Wydawnictwo LTW we współpracy z Wydziałem Nauk Historycznych i Pedagogicznych oraz Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego.