Przejdź do treści

„Mój ojciec się nazywał się Janusz, matka Jadwiga Cezaria z Kalickich. Urodziłem się w 1936 r, 26 marca”.

Andrzej Kotwicz-Gilewski

„Ojciec, dobrze zarabiający, wysoki urzędnik w ministerstwie rolnictwa, kupił od państwa Batorskich w takim wtedy modnym miejscu, [w] Sulejówku, gdzie inni urzędnicy państwowi kupowali domy albo zamieszkiwali, bo to [było] blisko Piłsudskiego. Ojciec kupił tutaj cały swój budynek na ulicy Legionów 6, a [państwo Batorscy] przenieśli się do swojej willi, którą wybudowali w okolicach stacji Wola Grzybowska”.

Andrzej Kotwicz-Gilewski

„Zamieszkali w byłym domu Państwa Batorskich, który się nazywał Batorówka. Nazwa Batorówka nie pochodzi od Stefana Batorego, króla Polski, tylko od nazwiska Państwa Batorskich. W tej chwili ta ulica się nazywa generała Rozwadowskiego, a za czasów głębokiego PRL nazywała się jeszcze inaczej”.

Andrzej Kotwicz-Gilewski

„Ojciec, na tej posesji. którą wówczas kupił, przy domu, w okolicach ogrodu różanego, kazał przywieźć kilka fur piachu i ten piach wysypano. Mnie posadzono na samym szczycie tego piachu. (…) Obok kwitł krzew buldeneż z białymi kwiatami. (…) Poza tym był jeszcze ogród taki pół warzywny i rósł rabarbar”.

Andrzej Kotwicz-Gilewski

„Mieszkaliśmy w tym Sulejówku, ale tylko w lecie. Bo, w porządnym towarzystwie przed wojną, wypadało mieć daczę i mieszkanie w mieście. Mieszkanie mieliśmy w mieście na Waliców 6, a w Sulejówku mieliśmy willę w pięknym lesie sosnowo-dębowym, gdzie było mnóstwo grzybów”.

Andrzej Kotwicz-Gilewski

„Batorówka to była willa, w zasadzie jednopiętrowa, parterowa, ale na pierwszym piętrze był pokój a może nawet dwa pokoje, ale jakieś takie małe, do których było wejście z przedpokoju od strony tylnej willi, ewentualnie z lewej strony po schodach, które były wzdłuż ściany”.

Andrzej Kotwicz-Gilewski

Zobacz pełne relacje


Cytaty, fotografie oraz relacje są fragmentem materiałów dostępnych w Archiwum Społecznym Sulejówka.  Więcej fotografii znajduje się z kolei w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. profesora Zbigniewa Wójcika w Sulejówku. Czekamy także na Twoją historię!

Andrzej Kotwicz-Gilewski