Przejdź do treści

„Dziadek był, o ile pamiętam, przewodniczącym Tow. Przyjaciół Sulejówka [przed 1939 Stow.] Tam bardzo aktywnie działał na rzecz Sulejówka. Stroński był działaczem endeckim i ogromnym adwersarzem dziadka w tymże Towarzystwie [Stow.]. Pisywał różne paszkwile na dziadka i to było bardzo mocno komentowane”.

Andrzej Borodzik

„Aleksandra Piłsudska była przewodniczącą komitetu budowy szkoły i bardzo aktywnie tam działała. A moja babka [Zofia Śliwińska] z kolei była przewodniczącą koła przyjaciół szkoły i działała w tym komitecie szkolnym, bo przecież szkoła była budowana ze społecznych składek”.

Andrzej Borodzik

„Musiałem mieć z trzy, cztery lata więc to musiało być już niedługo przed Jego śmiercią. On już wtedy był bardzo szczupły. Jak chodził to tak nogami ciągając… taki przygarbiony. Mówił w taki specyficzny sposób. Zresztą bardzo dobrze pamiętam Jego śmierć i pogrzeb. W kaplicy, którą ojciec wybudował na Polesiu, była msza żałobna z katafalkiem i Jego takim dużym portretem. Sprawozdania z pogrzebu słuchaliśmy wszyscy przez radio. To też pamiętam dobrze, bo radio wtedy było jednych z takich unikalnych rzeczy na Polesiu. Cała rodzina siedziała i słuchała sprawozdania”.

Andrzej Borodzik

„Samochód robił sensację. Pamiętam taki moment. Przyjechaliśmy pociągiem. Nie zawsze te pociągi dalekobieżne, które szły z Brześcia stawały w Sulejówku więc często wysiadaliśmy w Miłośnie i wtedy po nas przyjeżdżał samochód. Pamiętam, nie wiem dlaczego, zostałem sam w tym samochodzie. Dokoła zebrała się od razu kupa ludzi i chłopaki zaczęli bujać samochodem, żeby zobaczyć, czy ma resory. Ja się wtedy strasznie bałem, co oni zrobią z tym wszystkim. Ale szybko zjawił się szofer”.

Andrzej Borodzik

„Pamiętam bardzo dobrze Sulejówek z lat przedwojennych np. biegi sztafetowe, które odbywały się z okazji rocznicy śmierci Piłsudskiego. Takie grupy 8-10 osobowe żołnierzy, harcerzy przebiegały koło domu. To były czasy, kiedy jak z bratem usłyszeliśmy, że gdzieś warczy silnik samochodowy to wybiegaliśmy, żeby zobaczyć samochód jak przejeżdżał”.

Andrzej Borodzik

Zobacz pełne relacje


Cytaty, fotografie oraz relacje są fragmentem materiałów dostępnych w Archiwum Społecznym Sulejówka.  Więcej fotografii znajduje się z kolei w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. profesora Zbigniewa Wójcika w Sulejówku. Czekamy także na Twoją historię!

Andrzej Borodzik
wnuczek Zofii i Stanisława Śliwińskich